Komentarz do artykułu w Gazecie Wyborczej

Poniżej przytaczamy całą wypowiedź prezesa ORL w Katowicach dr. n. med. Tadeusza Urbana przesłaną do redakcji Gazety Wyborczej. Jednocześnie informujemy, że Śląska Izba Lekarska pracuje nad przygotowaniem sprostowania nieścisłości i błędów, które pojawiły się w treści artykułu z 16 lipca 2023 r. w portalu Wyborcza.pl i dzień później w papierowej wersji tego dziennika. 

"Śląska Izba Lekarska stoi na stanowisku, że lekarzy z Ukrainy należy jak najszybciej przygotować do pracy w publicznym sektorze, najczęściej w szpitalach, bo jedynie tam sprawowany nad nimi nadzór jest realny, a jednocześnie to tam występują największe braki kadrowe. Śląska Izba Lekarska, przyznaje Prawo Wykonywania Zawodu w trybie uproszczonym najczęściej na okres 5 lat pod nadzorem lekarza specjalisty. Taka kontrola nad pracą lekarzy zza wschodniej granicy stanowi także dla nich pewien bufor bezpieczeństwa – minimalizuje ryzyko popełnienia błędu w sztuce, a tym samym pociągnięcia do odpowiedzialności zawodowej lub karnej. To daje też gwarancję, że lekarze cudzoziemcy, mając stały kontakt z personelem medycznym, nauczą się medycznego języka polskiego, nazw polskich leków, prawa medycznego i orzecznictwa lekarskiego, a w rezultacie będą prawidłowo wykonywać swój zawód. W okresie posiadania uproszczonego Prawa Wykonywania Zawodu mają możliwość nostryfikacji dyplomów oraz zdania Lekarskiego Egzaminu Weryfikacyjnego i otrzymania PWZ bez ograniczeń czasowych, tym samym, wypełnią lukę pokoleniową.

Podczas posiedzenia Konwentu Prezesów Okręgowych Rad Lekarskich podjęto próbę, aby ujednolicić zasady postępowania w kwestii wydawania warunkowych praw wykonywania zawodu dla lekarzy spoza Unii Europejskiej.

Komisja Organizacyjna Naczelnej Izby Lekarskiej 2 czerwca 2023 r. wydała rekomendacje, które poparła Naczelna Rada Lekarska, w zakresie przyznawania prawa wykonywania zawodu lekarza i lekarza dentysty w tzw. uproszczonych trybach. Komisja wskazuje, że takie PWZ powinno być przyznawane na 5 lat i wykonywane pod nadzorem specjalisty (opiekuna).

Okazuje się bowiem, że dopuszczanie lekarzy z Białorusi i Ukrainy do pracy samodzielnej w lecznictwie otwartym może być rozwiązaniem niebezpiecznym dla pacjentów. Lekarze cudzoziemcy mają niejednokrotnie problemy komunikacyjne w języku polskim, nie znają nazw leków, postępowania medycznego itp.

Staramy się ich wspierać, aby mogli trafić do szpitali, gdzie potrzebni są lekarze i gdzie, faktycznie, nadzór nad udzielaniem przez nich świadczeń jest realizowany w sposób rzetelny i prawidłowy. Izba, stara się zbierać informacje od dyrektorów szpitali, jakich specjalistów chcieliby zatrudnić po to, żeby pomóc lekarzom z Ukrainy i Białorusi znaleźć takie miejsca pracy, w których będą mogli pracować bezpiecznie i realizować program nostryfikacyjny z myślą o pozostaniu w Polsce.

Nadrzędnym celem jest bowiem bezpieczeństwo pacjentów.

Potrzebę utrzymania 5-letniego nadzoru nad lekarzami posiadającymi warunkowe PWZ pokazują też ostatnie wyniki Lekarskiego Egzaminu Weryfikacyjnego – na 752 osoby, które 29 maja 2023 r. w łódzkiej Arenie przystąpiły do Egzaminu, zdało zaledwie 51 (6,78 proc. zdających). Tak niska zdawalność pokazuje ze wydłużony czas nauki i przystosowania się do polskich warunków ochrony zdrowia jest niezbędny.

Takie procedury uniemożliwiają również odejście, po trzech miesiącach, z publicznego systemu ochrony zdrowia do niepublicznych podmiotów lub zakładanie przez lekarzy z Ukrainy spółek zajmujących się wyłącznie leczeniem pacjentów komercyjnych.

Lekarze, którzy we własnym zakresie poszukują miejsca zatrudnienia nie odwołują się od decyzji ŚIL, odwołania najczęściej przygotowywane są przez prawników obsługujących firmy, które importują lekarzy i czują się odpowiedzialne za to, aby otrzymali zatrudnienie zgodne z ich obietnicami, za co lekarze z Ukrainy i Białorusi zapłacili."

Artykuł w Gazecie Wyborczej.