Powstanie Warszawskie oczami "Buka"

Gdy wybuchło Powstanie Warszawskie Mieczysław Buczkowski ps. „Buk”  miał 21 lat, był studentem tajnych kompletów z medycyny, pracował też w szpitalu. Wybuch Powstania zastał go na Żoliborzu w szpitalu przy klasztorze ss. Zmartwychwstanek przy ul. Krasińskiego, gdzie pełnił funkcje młodszego lekarza.

W swojej opowieści tak wspomina jedne z najgorszych dni Powstania: „ …22, 23 sierpnia, dwa dni ataku. To był koszmar, bo rannych było wielu i w zasadzie szpital i wszystkie ekipy operacyjne pracowały wtedy czterdzieści osiem godzin. Non stop, nie odchodziliśmy od stołów operacyjnych. Kiedy już było nam słabo, siostry przez rękaw i przez koszulę wstrzykiwały nam kofeinę, żeby jakoś jeszcze działać. Nogi zupełnie się uginały… Potem szpital się zapełnił w straszliwy sposób. Ale przyszedł dzień gorszy, kiedy nastąpił nalot „szaf”, zapalających min i samolotów na szpital. Szpital stał się celem. Straty były olbrzymie. Wtedy zostałem ranny w głowę. Na mnie wylądowała sanitariuszka, chyba nazywała się Zubrzycka. W pewnym momencie widziałem, że oko wisi jej na pęczku naczyniowym. Ja byłem cały zakrwawiony…”

Po wojnie Mieczysław Bukowski kontynuował studia medyczne, ukończył specjalizację, obronił doktorat z chorób wewnętrznych, na Śląskiej Akademii Medycznej uzyskał stopień adiunkta, został ordynatorem i dyrektorem szpitala. Był jedynym, wówczas, bezpartyjnym dyrektorem szpitala. Dziś ma 101 lat.

Znajdź nas na mediach społecznościowych

Biuro Śląskiej Izby Lekarskiej

ul. Grażyńskiego 49a
40-126 Katowice
NIP 634-10-07-704

Czynne w godzinach

pon. 8:00—16:00
wt. 8:00—16:00
śr. 8:00—17:00
czw. 8:00—16:00
pt. 8:00—15:00

Informatorium

32 60 44 276

Twórca aplikacji

Agencja Interaktywna CodeinCode